środa, 8 maja 2019

Po co mi to całe ,,wybaczenie'' ?


#wybaczenie #wewnetrzne #dziecko #rozwoj #emocje #pozytywneWibracje #poczucieWiny #milosc #powodzenie #szczescie


   Gdy nosimy w sobie ciężki bagaż niewybaczenia, dźwigamy w nim również i poczucie skrzywdzenia, a z nim elementy ofiary. Nasze wewnętrzne dziecko złożone, jak ja to widzę z ,,dziecka radosnego'' i ,,dziecka bolesnego'', nie może dorastać. Nie może uwolnić i zneutralizować emocji, a z nimi reakcji ciała w danej sytuacji, które w nim zalegają.
Wybaczenie (lub jego ekwiwalenty takie jak odżałowanie, odpuszczenie,)w bagażu wyniesionym z toksycznego domu i raniących relacji, u jednej osoby może przyjść nagle i jednorazowo, odczuwane jako olśnienie bądź przepływ pozytywnej wibracji. Mentalny piorun, wypalający wszystko, co było ciężarem przeszłości, nieodłącznym od człowieka, hamującym go w wykorzystywaniu życiowych szans i możliwości. Wtedy, jak po burzy powietrze staje się świeże, tak my, wraz z wybaczeniem, zrzucając niesiony latami ciężar stajemy się wolni i nieskrępowani.
   Często jednak samodzielna droga do wybaczenia jest długa i prowadzi, według mnie przez trzy etapy: opór, stratę i odżałowanie. Według Depaaka Chopra, przeszkodami w wybaczeniu są: egoizm i pesymizm. Nasz mózg ma tą właściwość, że zapisuje dokładniej i ze szczegółami bolesne wydarzenia. Latami możemy je ostro i wyraźnie przywoływać w pamięci, a nasza nieświadoma część realizuje powstałe na ich bazie programy w naszym życiu. Dobre, radosne i pozytywne wydarzenia stają się z biegiem czasu mniej ostre i trudniej nam jest przywołać emocje, które w danej chwili przeżywaliśmy niż te o zabarwieniu bolesnym i odczuwanym jako zagrożenie.
   Zajmijmy się teraz każdą z 3 faz składających się na proces wybaczenia.
  Opór – zazwyczaj jest to ukryty lęk przed zmianą. Może dotyczyć lęku przed czymś, czego nie znamy. Lęku przed stratą. Dzieje się to jednak na poziomie nieświadomym. Wybaczając wiele tracimy, wiele porzucimy. Porzucenie dotyczy bardzo silnych więzi wyniesionych z ,,rodzinnego kręgu'' i z tą więzią jest identyfikowane. Podświadomość interpretuje chęć zmiany jako zagrożenie, wybaczenie w takim wypadku - jak zerwanie lojalności rodzinnej, lojalności pokoleniowej, a zatem i z bliskimi od których zaczerpnęliśmy wzory i doznaliśmy bólu. Ale czy jest to prawdą? Czy jesteśmy pewni, że to prawda? Czy rzeczywiście jest to porzucenie ludzi?
  Strata. Podświadomość boi się również utraty naszego wewnętrznego dziecka, jego bolesnej części. Lęk przed ,,puszczeniem'' dziecka i umożliwienie mu ukojenia powoduje opór. Pojawia się pytanie ,,Kim będę bez lojalności rodzinnej, bez mojego bolesnego dziecka?'' Po przerobieniu i dokładnej analizie tego procesu przychodzi odżałowanie.
Odżałowanie (odpuszczenie) jest zgodą na wybaczenie, zgodą na wybaczenie innym, światu i sobie. Jest przytuleniem swojego wewnętrznego dziecka, obdarzeniem rozkwitającą miłością. Jest zaakceptowaniem prawa do zarządzania własnym życiem. Do tworzenia nowych wzorów i programów dla siebie i swoich dzieci, by nie kontynuowały toksycznych modeli przeszłych pokoleń. Jest pozwoleniem na to, by nasze wewnętrzne dziecko dorastało, wyrosło z dziecka bolesnego, by pozostała w nas tylko radosna jego część.
Odżałowanie (odpuszczenie) jest rachunkiem zysków. Zgodą na przecięcie pępowiny. Zgodą na puszczenie ,,ręcznego hamulca'' na którym jechaliśmy przez życie. Zgodą na rozwinięcie skrzydeł, na życie pełnią życia na własnych zasadach. Uwolnieniem ciała od bolesnych wspomnień. Jest pozwoleniem na miłość bezwarunkową
- miłość do siebie.

Z miłością dla Ciebie.
Anna

Jeżli z tym się zgadzasz zostaw serduszko. Jeśli znasz kogoś komu ten wpis może pomóc – udostępnij go.
Pozbycie się ciężaru krzywd, zranień, pretensji, lęków i obdarzenie się rozkwitającą miłością- to kluczowe elementy pracy na sesjach indywidualnych coachingu ze mną.