wtorek, 2 października 2018

Rozstanie i co dalej...




Rozstanie i co dalej...

pytanie stare jak świat. Wiadomo rozstania są bolesne, szczególnie te podejmowane przez partnera. Ale są i takie, po których czujemy zadowolenie, zyskujemy poczucie wolności i rozwijamy skrzydła.
Wyzwalamy się z toksycznego, bolesnego związku z poczuciem ulgi i zostawiamy za sobą to, co było w naszym życiu złe. Ale, gdy następny związek okaże się podobnej, jak poprzedni jakości, nie wystarczy rozstanie z partnerem. I nie tylko rozstanie z innym człowiekiem mam na myśli. rozstanie z poczuciem ulgi, radości i uwolnienia – rozstanie ze swoimi błędnymi przekonaniami, wzorami lub rozdrapywaniem ran z dzieciństwa. W centralnym punkcie rozpoczęcia tych zmian jest szczera odpowiedź na pytania:
  • Co myślę o sobie w głębi swojego ,,ja'' ?
  • Za kogo siebie uważam?
  • Na co zasługuję?
  • Czym dla mnie jest miłość?
  • Czym dla mnie jest akceptacja?

A teraz przerabiamy powyższe pytania na zdania niedokończone.

  • Ja myślę o sobie w moim sercu, że.........
  • Ja uważam, że jestem..............................
  • Ja zasługuję na........................................
  • Ja rozumiem miłość jako........................
  • Ja pojmuję akceptację jako.....................

Z odpowiedzi na te pięć pytań będziecie mogły zidentyfikować wzory, magnetycznie przyciągające niewłaściwych partnerów czy sytuacje według których funkcjonujemy. Wraz z odpowiedziami na powyższe pytania, nazwaniem swoich wzorów czy hamulców, zyskujemy moc
do rozpoczęcia i KONSEKWENTNEGO kontynuowania zmiany tych niekorzystnie na nas i nasze życie działających programów. A więc moje drogie – do roboty, jeśli chcecie mieć szczęśliwie, saty-
sfakcjonujące życie.